Kaman Volley czwartą drużyną na Światowych Igrzyskach World Masters Games w kategorii +40 w piłce siatkowej w Turynie we Włoszech.
Skład od lewej : Bogdan Lazurek, Krzysztof Malczewski, Oleg Szewczuk, Zbigniew Babiński, Tomasz Ptak, Marek Kwieciński oraz Mariusz Miechowicz.
W turnieju w naszej kategorii udział brało 12-ście zespołów z całego świata w tym trzy drużyny z Brazylii, dwie z Rosji i Włoch oraz po jednej z Australii, Kanady, Kazachstanu, Finlandii i Polski. Dwie grupy po sześć zespołów, dwie pierwsze z grup awansowały do półfinałów i wśród nich był nasz zespół !!!!!
Po wygranej z Kazachstanem i Brazylią w stosunku 2-0 przyszedł czas na porażkę z zespołem Greencore z Rosji. Później zwycięsko z Kanadą i wiadomym było już że półfinał może nam dać tylko i wyłącznie zwycięstwo nad Ascade Brazylia co przyszło nam nadzwyczaj cięzko dopiero w trzecim secie, gdzie przy stanie 14-14 ( piętnasty punkt kończył seta ) sędzia po autowej zagrywce Brazylijczyka przyznał nam zwycięski punkt by po interwencji zaspołu przeciwników zmienić decyzję na "bez punktu". Cała hala zawrzała od sprzeczek, dyskusji oraz wielu wersji wykonanej zagrywki Brazylijczyka.
Generalnie nasze dwa mecze z Brazylijczykami non stop opierały się na dyskusjach i bardzo żywiołowym zachowaniu Canarinhos. Ostatnia akcja meczu i jej zakończenie na naszą korzyść dała ulgę, szczęście i mnóstwo braw od oglądających nasz mecz kibiców z wielu krajów oraz półfinał.
Półfinał przegraliśmy z naszpikowaną gwiazdami reprezentacją z Rosji Otduszyna z Moskwy. Shulepov, Cherednik, Senin, Bedulin, Homenko, Ermishin, Prokhorov, Gordienko, Bobkov i Kirsanov z trenerem Voctorem Rodinem nie dali nam żadnych szans i zdecydowanie wygrali mecz i cały turniej. Nam pozostała walka o brązowy medal z Finlandią.
Niestety w siedmioosobowym i skromnym skladzie dojście do półfinału było czymś więcej niż mogliśmy ugrać. Mimo walki przegraliśmy brąz walcząc do końca by w secie drugim stracić szanse na trzeciego przegrywając 25-24, mając dwie piłki setowe. Jesteśmy w pełni zadowoleni, ustatysfakcjonowani, dumni z siebie i bardzo zmęczeni.
Przed nami kolejne wyzwania - wrzesień Kowno Litwa, październik Kędzierzyn Koźle, grudzień Kłajpeda Litwa lub Bialoruś.
